Kiedy w drogerii sięgamy po krem, maseczkę lub serum pielęgnacyjne, chcemy poprawić stan swojej skóry. Zależy nam na tym, by była piękna, promienna i zdrowa, jednak jeśli przyjrzymy się bliżej składowi wybieranych kosmetyków, możemy się solidnie zniechęcić. Niekiedy w niewielkim słoiczku możemy znaleźć całą gamą konserwantów lub wręcz szkodliwych substancji. Dlatego też coraz więcej osób sięga po organiczne, oparte na roślinnych wyciągach preparaty pielęgnacyjne, a efekty ich stosowania mówią same za siebie. Natura jest największym sprzymierzeńcem naszej urody i zdecydowanie warto korzystać z jej dobrodziejstw!
Cała prawda o biokosmetykach
Moda na naturalne kosmetyki trwa w najlepsze: w dobie otaczającej nas zewsząd chemii coraz chętniej sięgamy po organiczne produkty. Choć zdrowe składniki pochodzenia roślinnego najczęściej znajdziemy w kremach lub maseczkach, można szukać ich także w produktach do włosów czy preparatach antycellulitowych. Do najpopularniejszych z nich należą np. olejek arganowy, ekstrakt z papai, aloes, nagietek czy pokrzywa, ale niemal każda roślina posiada cenne składniki, które korzystnie wpływają na stan skóry. Owszem, biokosmetyki często są droższe, lecz zdecydowanie opłaca się zapłacić więcej i mieć pewność, że zawdzięczamy zdrowie i piękny wygląd naturze! Jakie naturalne produkty są sprzymierzeńcami codziennej pielęgnacji i dlaczego warto ich używać?
Jakie zalety mają kosmetyki naturalne?
Popularność naturalnych kosmetyków to nie tylko kwestia mody czy medialnego szumu wokół nich. Coraz więcej osób sięga po nie, by dostarczyć swojej skórze cennych witamin pochodzenia organicznego – jak pokazują badania, zawarte w wielu kremach syntetyczne składniki wcale nie wpływają korzystniej na stan cery. Wiele osób zmagających się z problemami trądzikowymi przyznaje, że dopiero ekologiczna pielęgnacja była w stanie pomóc im w walce o zdrową skórę. Ekstrakty bogate są w składniki odżywcze, takie jak np. witamina E, która dodaje skórze i włosom blasku. W składzie niektórych z kosmetyków znaleźć można także wyciągi z roślin azjatyckich, syberyjskich czy tropikalnych – wiele z nich występuje tylko w jednym miejscu na świecie, dzięki czemu posiadają unikalne właściwości. Sporą popularnością cieszą się np. kosmetyki zawierające błoto z Morza Martwego czy „witaminowe bomby”, takie jak ekstrakty z mango, banana, papai czy… kumkwatu! Dzięki nim skóra jest odżywiona i zyskuje piękny, zdrowy koloryt.
Kosmetyki naturalne – zdrowe czy nie?
Do kolejnych zalet kosmetyków naturalnych należy zaliczyć to, że są hipoalergiczne. Tworzy się je z naturalnych składników, dzięki czemu ich stosowanie jest o wiele bezpieczniejsze, niż produktów drogeryjnych: z powodzeniem więc mogą ich używać osoby o skórze wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Co więcej, ryzyko przeniknięcia do organizmu szkodliwych substancji jest ograniczone do minimum – „organiczne” znaczy przede wszystkim „pochodzące z natury”, a w konsekwencji o wiele zdrowsze i korzystniejsze dla ciała. Należy jednak pamiętać, że produkty pozbawione utrwalaczy i konserwantów mogą wymagać innych warunków przechowywania, niż zwykłe kosmetyki, a ich czas przydatności do użycia bywa krótszy. Słowem: organicznym produktom mówimy zdecydowane „tak”, ale jednocześnie pamiętamy o ich rozsądnym używaniu!