W wielu domach wciąż uważany jest za produkt podstawowy – słodzimy nim herbaty, dodajemy do wypieków, a często nawet nieświadomie kupujemy jedzenie i napoje, które są nim wypełnione po brzegi. Biały cukier – to jedna z najbardziej uzależniających substancji na ziemi, która – obok soli i mąki – nie bez powodu jest nazywana jedną z “białych śmierci”. Biały cukier jest nie tylko pozbawiony jakichkolwiek wartości odżywczych, ale dosłownie sieje spustoszenie w naszym organizmie: zakwasza go, powoduje wypłukiwanie witaminy B1, bez której układ nerwowy nie może funkcjonować prawidłowo, a także niszczy błony śluzowe będące odpowiedzialne za lokalną oporność. Wreszcie, biały cukier to najprostsza droga do otyłości i chorób serca. Sprzyja on również rozwojowi chronicznych chorób zwyrodnieniowych. Czy jednak, chcąc uniknąć tych wszystkich przykrości, musimy zupełnie zrezygnować z jedzenia słodkich przysmaków? Nic bardziej mylnego! Zawsze możemy oczywiście sięgnąć po słodki owoc (choć i z tymi należy uważać), ale jeśli chcemy zjeść ciasto lub po prostu nie znosimy smaku gorzkiej herbaty, mamy dziś przynajmniej kilka świetnych alternatyw dla białego cukru. Przede wszystkim cukry ciemne, np. buraczany, trzcinowy, a poza tym: miód i coraz popularniejsze stewia oraz ksylitol – cukier pozyskiwany z brzozy, który posiada właściwości odkwaszające. A na koniec produkt, który coraz częściej pojawia się na polskich stołach zamiast cukiernicy – syrop słodzący.
Syropy do słodzenia wytwarzane m.in. z buraka lub trzciny, a także zbóż, jak jęczmień czy orkisz. Często możemy również zobaczyć produkty na bazie daktyli albo agawy. Każde z tych źródeł cukrów posiada unikalne własności, dlatego warto stosować je zamiennie. Np. syropy słodzące z buraka (melasa) i trzciny cukrowej posiadają dużą ilość żelaza, które potrzebne jest do wytwarzania czerwonych krwinek i jest składnikiem mioglobiny niezbędnej do pobierania tlenu z krwi. Żelazo jest też odpowiedzialne za procesy metaboliczne w naszym organizmie. Jęczmień z kolei wpływa na utrzymanie odpowiedniego poziomu cholesterolu i wspomaga pracę jelit. Ciekawą alternatywą dla białego cukru jest również orkiszowy syrop słodzący. Zboże, z którego jest pozyskiwany, wpływa pozytywnie na funkcjonowanie wielu narządów wewnętrznych, jak wątroba, nerki i serce. Sięgają po niego osoby w trakcie rekonwalescencji, osłabieni lub cierpiący na anemię, ponieważ odżywia komórki i pomaga w walce z infekcjami. Kobiety doświadczające problemów z menopauzą powinny natomiast włączyć do swojej diety daktyle i produkty wytwarzane na jego bazie, jak choćby syrop, który jest bogaty w potas. To on odpowiedzialny jest za gospodarkę wodną organizmu.
Syropowi z agawy warto poświęcić oddzielny ustęp. Jest on bogaty w inulinę, czyli naturalny błonnik mający właściwości probiotyczne, ponieważ zapewnia zdrowie flory bakteryjnej, a dodatkowo redukuje poziom cholesterolu. Polecany jest szczególnie diabetykom i osobom próbującym zrzucić zbędne kilogramy, gdyż jego indeks glikemiczny jest czterokrotnie niższy od GI białego cukru. Syrop z agawy jest też doskonałym detoksykantem wspomagającym usuwanie z organizmu toksycznych metabolitów.
To nie wszystkie dostępne dziś na rynku syropy słodzące. Warto jeszcze wspomnieć o kilku, jak choćby syrop ryżowy, który dostarcza organizmowi witaminę B i złożone węglowodany, czy niezwykle popularny w Stanach Zjednoczonych syrop klonowy przepełniony fosforem, manganem, magnezem, potasem i wapniem.
Wybór każdego z wymienionych wyżej syropów to nie tylko zdrowotna konieczność. Jako że są one niezastąpionym dodatkiem do ciast czy naleśników, możemy dzięki nim jeszcze bardziej cieszyć się naszymi ulubionymi posiłkami, a przy tym nie rujnować sobie sobie zdrowia i wyglądu.